
W zdecydowanej większości chryzantema doniczkowa pochodz z Azjii – Chin, Korei i Japonii. Nazwa oznacza szlachetne pochodzenie, ponieważ Chryzanthemum pochodzi od słowa „chrysos” („złoto”). Nie dziwne, iż w Polsce można je spotkać pod nazwą złocienie. Do tej grupy zaliczamy także rośliny uprawiane w szklarni – złocień ogrodowy, lecz także w gruncie – złocień koreański czy złocień arktyczny. Wysokość zależna jest od gatunku, należy przyznać, iż jest dość zróżnicowana, może bowiem wynosić od 25 cm do nawet 250 cm!
Mogą występować w barwie białej, czerwonej, żółtej lub brązowej, natomiast kwiaty występują jako pojedyncze anemonowe oraz pełne. Czym się różnią? Pojedyncze mają kwiaty języczkowe, jakie są osadzone na paru okółkach. Wnętrze kwiatostanu to rurkowate kwiaty. Drugi rodzaj – anemonowe odznaczają się wypukłym środkiem kwiatu, pełne natomiast są zdecydowanie najmocniej zróżnicowane, bo mogą występować pod postacią pomponów czy kwiatostanów w kształcie kul.
W okresie jesiennym (najczęściej w listopadzie) w sprzedaży są oferowane cudowne odmiany chryzantem, których postać to właściwie dużych rozmiarów kwiaty osadzone pod jednym na każdym pędzie albo małymi, niedużymi kwiatami, jakie licznie znajdują się na pędach. Te cudowne okazy są traktowane jako rośliny sezonowe, za ich rozmnażanie odpowiadają tylko najbardziej doświadczeni ogrodnicy. Pamiętajmy jednocześnie, iż chryzantemy to kwiaty, tak zwanego, krótkiego dnia. To oznacza, że większość z nich kwitnie bardzo późno. Wiadomo, w specjalistycznych szklarniach ogrodnicy są w stanie manipulować oświetleniem i temperaturą, tak więc możemy podziwiać piękno chryzantem z ich sadzonek cały rok.
Chryzantemy z pewnością upiększa każdy dom swoimi niesamowicie wyrazistymi kwiatami. Niskie odmiany z hodowli szklarniowych są bardzo właściwe do tego typu uprawy. Pamiętajmy jednak, iż roślina po przekwitnięciu jest już do wyrzucenia. Co więcej, znakomita większość z najcudowniejszych chryzantem nie pasuje do uprawy gruntowej, gdyż źle reaguje na ujemne temperatury.